- Jak się poznaliście z żoną?
- - Hmm... To było tak... Wyjechałem na konferencję do sąsiedniego miasta i tam, w kuluarach, ujrzałem kobietę, na widok której serce zabiło mi mocniej... Z początku wahałem się, czy podejść i zagadać, czy się wycofać, ale pragnienie poznania tego pięknego stworzenia przeważyło nad nieśmiałością. Zbliżyłem się do niej i nawiązałem kontakt wzrokowy, uśmiechnąłem się, a ona odwzajemniła mój uśmiech...
Komentarze
Zaloguj się, aby dodać komentarz.
Brak komentarzy. Bądź pierwszy!