Do aktora i artysty kabaretowego Kazimierza Krukowskiego „Lopka" podszedł w atelier filmowym jeden
z kolegów i mówi: - Słuchaj, Lopek, pożyczyłeś ode mnie w zeszłym roku sto złotych na tydzień i dotąd nie oddałeś. Czyś zapomniał
o tym?
- Ależ nie, kochany. To jest jedno z moich najpiękniejszych wspomnień
Komentarze
Zaloguj się, aby dodać komentarz.
Brak komentarzy. Bądź pierwszy!