Były mandaty, łapanki ludzi, były kontrole, były zamykane lasy, cmentarze, parki.
Hulały kościoły i markety.
A nagle były kampanie wyborcze i Morawieckiego covid w odwrocie.
Oj ile było krzyku.
Były mandaty, łapanki ludzi, były kontrole, były zamykane lasy, cmentarze, parki.
Hulały kościoły i markety.
A nagle były kampanie wyborcze i Morawieckiego covid w odwrocie.
Oj ile było krzyku.