Pisowska patologia myśli, że jej się wszystko należy z urzędu.
Level hard: dziecko nie zaproszone, praca to marnowanie czasu, ale roszczenia jak u króla. Żyjemy z zasiłku, więc nam się należy dmuchaniec sąsiada, bo moje dziecko też by chciało.
Pisowska patologia myśli, że jej się wszystko należy z urzędu.
Level hard: dziecko nie zaproszone, praca to marnowanie czasu, ale roszczenia jak u króla. Żyjemy z zasiłku, więc nam się należy dmuchaniec sąsiada, bo moje dziecko też by chciało.