Pedalarze oburzeni, że to pułapka na rowerzystów, bo "Przecież wieczorem, czy po zmroku, jak jakiś rozpędzony z góry rowerzysta będzie jechać, to fiknie kozła jak złoto"
A żeby się zatrzymać, przejść bezpiecznie przez skrzyżowanie prowadząc rower?
Pedalarze oburzeni, że to pułapka na rowerzystów, bo "Przecież wieczorem, czy po zmroku, jak jakiś rozpędzony z góry rowerzysta będzie jechać, to fiknie kozła jak złoto"
A żeby się zatrzymać, przejść bezpiecznie przez skrzyżowanie prowadząc rower?