To 75-letni Fuminori Tsukiko. Odwiedzał akurat Polskę, gdy wybuchła wojna na Ukrainie. Zamiast wracać do domu, do Japonii, pojechał do Charkowa, by pomóc poszkodowanym przez wojnę Od tamtej pory dostarcza artykuły spożywcze, posiłki, a nawet
zabawki dla dzieci